I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie
W Nazarecie odbył się najpiękniejszy dialog, jaki zna historia. Bóg zaproponował Maryi współudział w wielkim dziele zbawienia. Przedstawił swój plan, uszanował wolną wolę, czekał na odpowiedź. Pokorna służebnica Pańska odpowiedziała fiat - niech mi się stanie. W tym momencie Bóg stał się człowiekiem i zamieszkał między nami.
Każdy człowiek ma swoje "zwiastowanie". Do każdego człowieka Bóg przychodzi z konkretną propozycją i czeka na odpowiedź. Propozycję Boga można przyjąć lub odrzucić. "Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Ale pytanie zasadnicze: czy wolno? I w imię czego "wolno"? (Jan Paweł II)
"Matko Boża z Nazaretu
Zanurzona w naszym trudzie
W młodych sercach wiarę wzniecisz
Ufność, miłość w nich rozbudzisz"
II. Nawiedzenie Świętej Elżbiety
W chwili zwiastowania Maryja dowiaduje się od anioła Gabriela, że krewna jej Elżbieta oczekuje upragnionego dziecka. Podejmuje natychmiastową decyzję - pójdę i pomogę jej. To spotkanie dwóch świętych Niewiast staje się okazją do wyrażenia Bogu bezgranicznej wdzięczności. Elżbieta czuje się zaszczycona obecnością Maryi. Maryja zaś uświadamiając sobie wielkość swego wybrania, wyśpiewuje Bogu pieśń dziękczynienia.
Każdy człowiek, a zwłaszcza chrześcijanin, może powtórzyć słowa Maryi - Pan uczynił mi wielkie rzeczy: obdarzył mnie życiem, uczynił swoim dzieckiem, pragnie mojego dobra na ziemi, chce mnie obdarzyć życiem wiecznym.
Wspólnie z psalmistą pytamy: "Cóż oddam Panu za wszystkie dobrodziejstwa, które mi okazał?" (Psalm 115,12).
III. Narodzenie Pana Jezusa w Betlejem
Pierwszymi ludźmi, którzy dostąpili zaszczytu oglądania nowo narodzonego Chrystusa, byli prości pasterze betlejemscy. Dopiero po nich przybyli tam Trzej Mędrcy. Dwie różne kategorie ludzi, których łączyło jedno pragnienie spotkania z Chrystusem: "Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i co nam Pan oznajmił" (Łk 2,15), mówili do siebie pasterze. "Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na wschodzie i przybyliśmy złożyć mu pokłon" (Mt 2,2) wyjaśniali Mędrcy.
"Każde dziecko przynosi ze sobą wieść, żę Bóg nie zniechęcił się jeszcze do człowieka" - zauważył trafnie Rabindranath Tagore. Jeżeli tak mówi się o ludzkim dziecku, to cóż dopiero powiedzieć o tym Dziecięciu, które narodziło się w stajence betlejemskiej?
Narodzenie dziecka - to wielka nadzieja dla jego rodziców. Narodzenie Chrystusa - to wielka nadzieja dla całej ludzkości.
"Matko Boża z Betlejem
nad Dzieciątkiem pochylona,
każde dziecko polskiej ziemi
w swe matczyne weź ramiona"
J. Majkowski SI
IV. Ofiarowanie Pana Jezusa w Świątyni
Przepis Prawa zawarty w Księdze Wyjścia (13,2.12.15) nawiązywał do wyzwolenia Izraelitów z niewoli egipskiej. Odtąd jako wyraz wdzięczności za doznane dobrodziejstwo, Izraelici mieli obowiązek ofiarowywać pierworodne dzieci płci męskiej Panu.
W czasie ceremonii ofiarowania, starzec Symeon wypowiada o Jezusie znamienne słowa: "znak, któremu sprzeciwiać się będą". Wobec osoby Jezusa, nie można przejść obojętnie. Trzeba zająć wobec Niego zdecydowaną postawę. Jedna kategoria ludzi akceptuje Jezusa i Jego Ewangelię, druga kategoria ją odrzuca. W zależności od zajętego stanowiska, dla jednych Jezus jest "na powstanie", dla drugich "na upadek".
Do której kategorii ludzi ja należę?
Julian Tuwim pisał:
"Jeszcze się kiedyś rozsmucę,
Jeszcze do Ciebie powrócę,
Chrystusie..."
Dlaczego "kiedyś", a nie teraz, od zaraz?
V. Odnalezienie Pana Jezusa w Świątyni
Są w życiu ludzkim sprawy ważne i mniej ważne. Istnieje hierarchia wartości i obowiązków. Pierwsze miejsce winien koniecznie zajmować Bóg. Każdy człowiek na swój sposób ma być obecny w tym, co należy do Ojca Niebieskiego. Jak więc wygląda mój osobisty kontakt z Bogiem? Moja codzienna modlitwa? Moja niedzielna Msza Święta? Moje życie w świetle Przykazań? Czy to się u mnie liczy, czy też zostało zepchnięte na drugi plan?
/ www.dominikanie.com /