Drodzy Bracia Siostry!
1. W Środę Popielcową, rozpoczynającą czterdziestodniowy okres przygotowania do Świąt Wielkanocnych,
przyjęliśmy symboliczny znak posypania popiołem. Znak ten przypomina nie tylko o słabości naszego
ziemskiego istnienia, co wyrażają biblijne słowa: "Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz"
(Rdz 3, 19), ale staje się on przede wszystkim wezwaniem do nawrócenia, zgodnie ze słowami Zbawiciela:
"Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię" (Mk 1, 15). Na przykładzie przypowieści o synu marnotrawnym
powracającym do domu miłosiernego Ojca (por. Łk 15, 11-32) trzeba powiedzieć, że nawrócenie ewangeliczne
obejmuje dwa istotne momenty: zastanowienie się nad sobą i decyzję przemiany. Zastanowienie się nad sobą
polega na postawieniu sobie na nowo istotnych egzystencjalnych pytań o sens życia, jest rachunkiem
sumienia w świetle Ewangelii i rewizją życia według przyjętych wartości. Dlatego moment ten wymaga
zatrzymania się w biegu codziennego życia, wymaga ciszy i skupienia. Okazją do zastanowienia się nad
sobą są coroczne rekolekcje wielkopostne w parafiach lub we wspólnotach religijnych. Moment drugi
w nawróceniu jest nie mniej trudny od pierwszego, ponieważ wymaga odwagi do podjęcia decyzji na
przemianę ludzkiego ducha. Decyzja ta jest całkowitym przyzwoleniem na działanie Boga w życiu człowieka
i zgodą na wypełnianie Jego świętej woli. Od takich decyzji zależy kształt naszego obecnego i przyszłego
życia. W encyklice O nadziei chrześcijańskiej Ojciec Święty Benedykt XVI zwraca uwagę, że człowiek może
zupełnie zniszczyć w sobie pragnienie prawdy i gotowość kochania, jeśli nigdy nie podejmował decyzji
nawrócenia i przemiany swojego ducha. W naszym codziennym życiu nawrócenie wiąże się z czynami
pojednania.
2. W nawiązaniu do tegorocznego programu duszpasterskiego pod hasłem "Otoczmy troską życie" trzeba
przypomnieć, że każdy człowiek jest stworzony do życia w przyjaźni z Bogiem i do jedności z innymi
ludźmi. Niestety, życie to jest stale zagrożone przez grzech, który jest zerwaniem przyjaźni z Bogiem.
Człowiek przez swoje nieposłuszeństwo odrzuca Tego, od którego pochodzi i który utrzymuje go przy życiu.
Dlatego, jak mówi Sługa Boży Jan Paweł II, grzech jest aktem samobójczym. Grzech burzy też wewnętrzną
równowagę w człowieku i narusza tkankę łączącą go z innymi ludźmi oraz ze światem stworzonym.
"Skąd się biorą wojny i kłótnie między wami? Nie skądinąd, tylko z waszych żądz" - zapisuje w Duchu
Świętym Apostoł Jakub (Jk 4, 1). Dlatego w trosce o życie w przyjaźni z Bogiem i w jedności z innymi
ludźmi konieczne jest pojednanie, obejmujące wszystkie wymiary ludzkiego istnienia, a więc pojednanie
z Bogiem, z samym sobą, z braćmi i z całym stworzeniem. Ojciec Święty Jan Paweł II w adhortacji
apostolskiej O pojednaniu i pokucie w dzisiejszym posłannictwie Kościoła, napisanej przed dwudziestu
pięciu laty, wskazuje na środki prowadzące do pełnego pojednania i życia w przyjaźni z Bogiem oraz
jedności z innymi ludźmi.
3. Pierwszym z nich jest autentyczny dialog z Bogiem, który polega na uważnym słuchaniu Słowa Bożego.
"Wszyscy musimy stanąć wobec Słowa Bożego" - pisze Ojciec Święty - "i odrzuciwszy własne subiektywne
zapatrywania, szukać prawdy tam, gdzie się ona znajduje, to jest w samym Słowie Bożym i w jego
autentycznej interpretacji podawanej przez Magisterium Kościoła" (nr 25). Szukanie prawdy w świetle
Słowa Bożego jest podstawą innego jeszcze dialogu, a mianowicie dialogu między ludźmi. Jan Paweł II
zachęca do cierpliwego słuchania siebie nawzajem i do powstrzymywania się od pospiesznych sądów
i opinii. Trzeba pamiętać zawsze o słowach Zbawiciela: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim
sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz
drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu:
Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka tkwi w twoim oku?" (Mt 7, 1-4). Komentując te słowa
św. Augustyn przypomina, że tylko Bóg zna całą prawdę o człowieku, którą odsłoni w chwili swego
powtórnego przyjścia, zgodnie ze słowami Apostoła: "Nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan,
który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamiary serc. Wtedy każdy otrzyma od Boga pochwałę"
(1 Kor 4, 5).
4.Drugim środkiem prowadzącym do pojednania, na który zwraca szczególną uwagę Jan Paweł II, jest
sakrament pokuty. Chociaż Pan Bóg może udzielać łaski nawrócenia i pojednania w różny sposób, to jednak
żaden z nich nie jest tak skuteczny i dostępny jak sakrament pokuty. Poprzez ten sakrament każdy
chrześcijanin i cała wspólnota wierzących otrzymują pewność przebaczenia mocą odkupieńczej Krwi Chrystusa
(nr 28). Grzeszny człowiek odkrywa w nim przede wszystkim tajemnicę miłości Ojca, miłości, która jest
większa niż grzech. Sakramentalne rozgrzeszenie potwierdza i wyraża prawdę zapisaną przez św. Pawła:
"Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska" (Rz 5, 20). Niestety sakrament pokuty
przechodzi dziś pewien kryzys. Ojciec Święty mówi o zagrożeniu tego sakramentu z powodu osłabienia
poczucia grzechu, wypaczenia pojęcia skruchy i znikomego dążenia do życia prawdziwie chrześcijańskiego.
Z drugiej strony niebezpieczna staje się też rutyna w przeżywaniu sakramentu pokuty, brak prawdziwej
spontaniczności czy też brak należytego przygotowania przez dokładny rachunek sumienia (nr 28).
Jan Paweł II podkreśla, że doświadczenie pojednania w sakramencie pokuty wymaga od każdego osobistego
zaangażowania, ponieważ "grzesznik staje sam przed obliczem Boga ze swą winą, żalem i ufnością. Nikt
nie może okazać skruchy za niego, nikt też w jego imieniu nie może prosić o przebaczenie (...);
wszystko to dzieje się jedynie pomiędzy człowiekiem a Bogiem". Nie wyklucza to jednak społecznego
wymiaru tego sakramentu, ponieważ "cały Kościół - wojujący, cierpiący i chwalebny w niebie - przychodzi
penitentowi z pomocą i na nowo przyjmuje go na swoje łono". Osobiste zaangażowanie w sakramencie pokuty
wyraża się na końcu poprzez zadośćuczynienie, które nie powinno sprowadzać się tylko do odmówienia
pewnych modlitw, ale winno obejmować uczynki miłości i wynagrodzenia (nr 31).
5. Nawrócenie i pojednanie łączą się w naszym życiu chrześcijańskim z praktyką postu. Ojciec Święty
Benedykt XVI postrzega post jako kolejny środek odnowy naszej przyjaźni z Bogiem. Dlatego zasadniczym
celem tej pradawnej praktyki pokutnej nie jest poprawienie dobrej kondycji fizycznej człowieka czy
dobrego samopoczucia, ale zadanie śmierci naszemu egoizmowi i otwarcie serca na miłość Boga i bliźniego,
co stanowi pierwsze i najważniejsze przykazanie nowego Prawa, a zarazem kompendium całej Ewangelii.
Post w chrześcijańskim rozumieniu jest zatem środkiem umożliwiającym wierzącemu ciągłe wychodzenie od
siebie, od własnego egoistycznego świata i otwieranie się na Boga w kierunku wertykalnym oraz na innych
ludzi w kierunku horyzontalnym. Przecięcie tych linii przypomina krzyż. Nie dziwi więc fakt, że post
jest praktyką trudną i wymagającą, ale ostatecznie prowadzi on człowieka od egoistycznego zamknięcia
do prawdziwej wolności i miłości. Istotę chrześcijańskiego postu ukazuje dobrze biblijny obraz ziarna
pszenicznego, które musi obumrzeć, aby wydać plon: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli ziarno
pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity"
(J 12, 24). Obraz ten odnosi się w pierwszym rzędzie do Pana Jezusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego,
ale mówi także o każdym z nas, a mianowicie o umieraniu dla grzechu, szczególnie dla egoizmu, który
jest nieuporządkowaną miłością samego siebie. Post podejmowany na wzór ewangelicznego ziarna
pszenicznego przynosi życiodajne owoce. Otwiera przed człowiekiem nowe perspektywy życia, wyprowadza
go z zamknięcia w swoim ograniczonym świecie i wprowadza w nowe życie w prawdziwej przyjaźni z Bogiem
i w jedności z innymi ludźmi. Przeżywając okres Wielkiego Postu musimy nieustannie kierować wzrok na
naszego Pana Jezusa Chrystusa. On jest źródłem i celem nawrócenia, pojednania i postu. Poprzez
nabożeństwa Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali chcemy być blisko Chrystusa Cierpiącego i Ukrzyżowanego
oraz odkrywać Jego zbawczą miłość. Ojciec Święty Benedykt XVI w tegorocznym orędziu na Wielki Post
przypomina, że odmawianie sobie pokarmu materialnego, który żywi ciało, umacnia wewnętrzną gotowość
słuchania Chrystusa i żywienia się Jego zbawczym słowem. Przez post i modlitwę pozwalamy, by On
przychodził i by zaspokajał największy głód, jakiego doświadczamy w naszym wnętrzu: głód i pragnienie
Boga.
Drodzy Archidiecezjanie!
6. Różne grupy i wspólnoty modlitewne, które działają w parafiach naszej Archidiecezji, przyczyniają
się do pogłębienia życia duchowego wiernych. W skali Kościoła Powszechnego obserwujemy nowy charyzmat,
którym jest Droga Neokatechumenalna. Dnia 11 maja ubiegłego roku został zatwierdzony Statut Drogi
Neokatechumenalnej. Z tej okazji dnia 14 lutego, o godzinie 18.30 w Katedrze Wrocławskiej odprawiłem
uroczystą Mszę św. dziękując Bogu za dar tego charyzmatu dla Kościoła Powszechnego i naszego Kościoła
Wrocławskiego. Błogosławię wszystkim dobrym inicjatywom Drogi Neokatechumenalnej. Zachęcam moich
kapłanów, by wspomagali to dzieło dla dobra swoich parafian. Zachęcam do odwagi i ufności Duchowi
Świętemu, który od czterdziestu już lat wyznacza tę drogę w Kościele i wskazuje ją tym, którzy chcą
odkryć bogactwo własnego chrztu i wspólnotę chrześcijańską, żyjącą w pokorze, prostocie i uwielbieniu
Boga.
Niech czas Wielkiego Postu będzie w naszych rodzinach czasem nawrócenia i pojednania. W tym celu
podejmijmy czyny pokutne, pamiętając także o naszych siostrach i braciach, którym może brakować sił lub
dobrej woli do przemiany życia. Ofiarujmy nasze czyny pokutne szczególnie za tych, którzy grzeszą
przeciw życiu. Otoczmy naszą wielkopostną modlitwą także osoby starsze i przebywające w domach opieki
społecznej oraz tych wszystkich, których życie jest zagrożone.
Na owocny czas Wielkiego Postu udzielam wszystkim pasterskiego błogosławieństwa: w Imię Ojca i Syna
i Ducha Świętego. Amen.
+ Marian Gołębiewski
Arcybiskup Metropolita Wrocławski
Wrocław, dnia 18 lutego R. P. 2009